Witajcie. Ten post będzie dość długi, a wszystko dlatego, że postaram się opisać najlepiej jak umiem proces powstawanie tej szopki. Zacznę od tego, że wpisuje się ona idealnie w klimat naszego grudniowego moodboardu. Długo zastanawiałam się czy bazę kupić, czy przygotować samodzielnie i stanęło na tym, że zrobiłam ją samodzielnie. Wykorzystałam do tego pudełko kwadratowe i tekturę introligatorską z której zrobiłam dach - całość dokładnie skleiłam grubą warstwą wikolu, który dodatkowo zadziałał usztywniająco na całą bryłę. Pamiętajcie o tym, że każda warstwa powinna maksymalnie wyschnąć. Ja używałam do podsuszenia nagrzewnicy i potem zostawiałam projekt jeszcze na dzień/dwa do całkowitego wyschnięcia.

Hello. This post will be quite long, and all because I will try to describe the process of creating this nativity scene as best as I can. Let me start with the fact that it fits perfectly into the atmosphere of our December moodboard. I was wondering for a long time whether to buy the base or prepare it myself and I ended up making it myself. I used a square box and bookbinding cardboard from which I made the roof - I glued the whole thing together with a thick layer of wikol, which additionally stiffened the whole body. Remember that each layer should dry as much as possible. I used to dry the heater and then left the project for a day or two until it was completely dry.

Na bryłę nakleiłam rozwarstwioną tekturę falistą, która genialnie imituje deski. Gdy całość wyschła, zagessowałam całość na biało, by potem rozwodnić delikatnie farby  i bawić się kontrastami, i cieniami. Mieszałam ze sobą różne farby akrylowe w żółtych i brązowych odcieniach, a kiedy  podeschły suchym pędzlem z niewielką ilością białego impasto potraktowałam wszystkie ścianki żeby je delikatnie rozjaśnić i dodać nieco mroźnego klimatu. Całość odłożyłam do wyschnięcia i zajęłam się foremką od Stamperii. Zrobiłam odlewy z żywicy, które zagessowałam dokładnie, a następnie kolorowałam farbkami akrylowymi. Do większych powierzchni używałam dużego pędzelka, do detali najmniejszego jaki posiadam. Gdy figurki wyschły, zaczęłam uwydatniać detale woskami.

I glued layered corrugated cardboard on the body, sa it brilliantly imitates boards. When the whole thing was dry, I painted it with white gesso. Then I slightly diluted paints and played with contrasts and shadows. I mixed various acrylic paints in yellow and brown shades, and when they dried I dry-brushed all the walls with white Impasto to slightly brighten them and add a bit of frosty atmosphere. I put everything aside to dry and took care of the mold from Stamperia. I made resin casts, which I white-gessoed slightly and then colored with acrylic paints. For larger surfaces I used a large brush, for details the smallest I have. When the figurines dried, I started to enhance the details with waxes.

Budowanie kompozycji na szopce, było kolejnym nie lada wyzwaniem. Na dół tylnej ścianki ułożyłam kilka patyków, żeby stworzyć przestrzeń dla dystansów z tektury. Zaczęłam od poupychania kokosowego "sizalu", dodałam wysuszone, zbierane latem patyki i wszystko kleiłam na heavy body gel by mieć pewność, że wszystko będzie się dobrze trzymać. Podsuszyłam nagrzewnicą i odstawiłam do wyschnięcia. Na tak przygotowane tło wkleiłam postacie, zaczynając od Świętej Rodziny. Boki szopki zdobią patyki imitujące drzewka oraz królowie w lśniących szatach. Myślę, że Trzej Krolowie przełamali kolory szopki i nadali jej bardzo radosny klimat. Gwiazda betlejemska na szczycie oprószonego śniegiem dachu jest zwieńczeniem tego projektu, symbolizuje nieustannie płynące do nas boskie światło. 

Building the composition on the nativity scene was another challenge. At the bottom of the back wall I placed a few sticks to create space for cardboard spacers. I started by stuffing coconut "sisal", added dried sticks collected during the summer and glued everything on heavy body gel to make sure everything would stick well. I dried it a bit with a heat gun and let it to airdry. I pasted the characters onto the prepared background, starting with the Holy Family. The sides of the crib are decorated with sticks imitating trees and kings in shining robes. I think that the Three Kings broke the colors of the nativity scene and gave it a very joyful atmosphere. The star of Bethlehem on top of the snow-covered roof is the culmination of this project, symbolizing the constant flow of divine light to us.

Dajcie znać, jak wam się podoba ten projekt. / Let me know how you enjoy this project.

Zapraszam Was na moje social media. / I invite you to my social media.

Uściski / Huggs,

Domi Karta Wstępu.

Design by: Dominika Paśnicka - Sionek

Instagram: dominika_karta_wstepu

Instagram: wstep_do_art_journala

Facebook : Karta Wstępu

YouTube: https://www.youtube.com/channel/UCpfr7j7GMGQK13l0Zt5_7xQ